Jade sobie autobusem z pracy,…

Jade sobie autobusem z pracy, to opowiem.
Mianowicie od 7 stycznia zaczynam nowa prace, niewazne juz jaka, sek w tym ze dostalem ja juz w grudniu, zwolnilem sie ze starej juz wczesniej i zeby sobie dorobic zatrudnilem sie w tesco.
Pracuje przy kompletowaniu zamowien internetowych. Co ja tam zobaczylem to sie w glowie nie miesci.
Wszedzie syf, z kazdej chlodni smierdzi na kilometr, ze nie idzie wytrzymac. Chaos panuje tam niesamowity, mialem pracowac na dziale warzyw, a ostatecznie wyladawalem tu gdzie jestem, bo nikt sie mnie nawet nie pytal gdzie mialem byc i od razu jak przyszedlem pierwszy dzien kazali mi ustawiac jakies wozki. XD
Pare dni po tym w ogole dostalem telefon od babeczki z agencji przez ktora sie tam zatrudnilem, i ona sie mnie pyta czemu mnie nie bylo w pracy ani jednego dnia, a ja chodzilem, tylko tesco cos pojebalo i dali mnie na inny dzial XD
Swoje ciuchy i plecak musialem zostawiac na wieszaki przy rampie zaladunkoqwej, zreszta jak wiekszosc, niektorzy sie tam nawet przebierali. Potem ogarbalem ze jest szatnia, ale walilo tam spocona i stara skarpeta tak mocno, ze nie dalem rady tam spedzic wiecej niz 10 sekund.
Raz skonczyla mi sie woda, to sie pytam jakiegos tam typka wyzej ode mnie gdzie moge uzupelnic. Ten sie zasmial i powiedzial ze nie ma tu dyspenzerow z woda, moge sobie wziac jak stoi czasem jakas tam zgrzewka w rogu, a ze akurat nie bylo to moj problem i moge sobie co najwyzej kupic na sklepie.
Hit.
Uwaga, po 6 godzinach pracy przysluguje mi zabojcze 15 minut przerwy, i to wszystko z przerw.
Tesco miesci sie na zadupiu, wiec spytalem czy sa jakies zwroty za bilety. Jak to przelozona uslyszala, to parskla smiechem i powiedziala ze nie u nich…
A propo syfu jeszcze, to nie tylko na zapleczu wystepuje. Na samym sklepie rowniez smierdzi, na ziemi leza rozwalone jajka, owoce, specjalnie patrzylem i potrafia gnic na podlodze pare dni, zanim ktos to posprzata, wiec wyobrazcie sobie zapach. Ogolnie po tych doznaniach zapachowych juz tam nigdy zakupow nie zrobie.
Moj autobus przyjezdza 15 minut przed praca, czasem wiecej, wiec przychodze ostatnio no i sobie stalem, gapilem sie w telefon i przegladalem wykop. Podchodzi do mnie babeczka i mowi „dzisiaj bez zbiorki, zaczynamy!”.
Cokurwa.jpg
Mowie ze ja pracuje od 6, jak mam zaczac 10 minut wczesniej to czy ktos mi za to zaplaci? No to ona poszla podjebac mnie do szefowej ze tak powiedzialem XD cyrk
Najgorsze jest to, ze sa tam stali pracowanicy, ktorzy godza sie na takie zachowanie, ba, jeszcze zapierdalaja jak woly. Biegaja po tym sklepie, pakuja te rzeczy zeby tylko norme wyrobic, a najleoiej przebic ja i dostac nic nie warta pochwale od szefa. Jeszcze nowych opierdalaja ze za wolna robia, a menadzerowie tylko zacieraja rece, ze wyniki dobre i to oni zgarniaja za to hajs, a taki niewolnik to zostanie za to po plecach poklepany…
No rozpisalem sie ale pewnie i tak ominalem pare rzeczy, bo co tam sie dzieje to jakas patologia.
#pracbaza #gownowpis #tesco